Poza tym róża została uszyta przeze mnie z materiału i jest trochę wzorowana na róży do cylindra dla Brendy Tonner. Więc chyba jednak trochę tu pasuje.
Róża z materiału, która jutro zostanie wręczona z prezentami, stanowi chwilowo przybranie torebki. Ale może też być samodzielnym dodatkiem i ozdobą. W każdym razie mam taką nadzieję.
Jeszcze muszę popracować na techniką, ale uważam że wcale nie wypadło najgorzej. Szczególnie jak na pierwszy raz i tę wielkość (wcale nie jest taka malutka). Chyba mi się nawet podoba :)))
Róża ma piękną kolorystykę. Ciekawie wygląda.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że znalazła uznanie w Twoich oczach :)
OdpowiedzUsuń