Sukienka jest z takiego śmiesznego jakby dwuwarstwowego, dość grubego materiału i do tego mocno elastycznego, stąd ten fajny efekt przylegania.
Zrobiłam ją wciąganą, stanik ma z podwójnego materiału.
Do sukienki, z tego samego materiału uszyłam długie rękawiczki bez palców, ale za to ze sznureczkiem na końcu, który normalnie zakłada się na środkowy palec, ale u panienek z tym ciałkiem musi być na dwa paluszki. Dzięki temu chociaż w części rączki mojej modelki są zakryte (oj, nie przepadam ja za rączkami akurat w tym ciałku, są według mnie mało udane). Rękawiczki dodatkowo ozdobiłam białymi podłużnymi koralikami.
Dodatkowo długi sznur korali z białych i srebrnych rurek poprzedzielanych białymi niby okrągłymi z kolei koralikami. Modelka spokojnie może tymi koralami kilkukrotnie opleść szyję.
Według mnie zresztą Gold Label wygląda w tej opinającej ją sukni bardzo ponętnie, co fajnie uwidacznia zrobione przeze mnie zdjęcie od tyłu.
Jeszcze mi chodzi po głowie, żeby coś dorobić do tego stroju. Ale będę się chwalić dopiero, jak zrobię :)
Bardzo mi się podoba,tez lubię gdy materiał sam się układa na modelce.
OdpowiedzUsuńFajnie wyszło, pomysl o jakims dodatku, przyda sie na pewno :)
OdpowiedzUsuńDzięki Wam za miłe komentarze :D Właśnie wykończyłam 'dodatek' i pokaże go jak najszybciej.
OdpowiedzUsuń