niedziela, 5 lutego 2017

Misie w Berlinie // Bears in Berlin


Znowu dawno mnie nie było.
Ale w końcu udało mi się zajrzeć.
Jednak nie będę podejmować żadnych postanowień noworocznych o częstotliwości wpisów.
Zobaczymy, jak to wyjdzie.

Dzisiaj chciałam Was zasypać zdjęciami (mam nadzieję, że jakoś przeżyjecie tę lawinę) z wyprawy do Berlina.
Była to wyprawa przedświąteczna i szczerze się przyznam, że Berlin i atmosfera tam panująca przed świętami baaardzo mi przypadają do gustu.
Mogłabym co roku zaglądać na parę dni do tego miasta, takiego dla ludzi.

A jak Berlin, to wiadomo, że misie we wszystkich odmianach i wszelkiej maści.
Ale był też jeden z Polski ...
Tu właśnie rozpoczyna podróż ...



Przypatrzcie się dokładnie, jakim maleństwem jest mój miś podróżnik.
Ledwo go widać przy stopie tego kolorowego olbrzyma.



Misiów było oczywiście duuużo więcej, w końcu nie na darmo niedźwiadek jest godłem Berlina.



A tu bardzo duży miś i ja ...

Ale nie tylko misiami się zachwycałam. 
Były też takie drewniane panny z szufladkami.


Ten typek pięknie zapraszał do środka.


Zaś cudne elfowe panny przyciągały wzrok i wabiły.
Możecie mi wierzyć, że były po prostu fantastyczne.
Ale nawet gdybym miała środki na zakup, to zbyt duże gabaryty, abym je mogła u siebie pomieścić.
Pozachwycać się jednak mogłam ...



Tu jeszcze trochę maleństw, nie mniej wspaniałych.
Niektóre powinny się Wam kojarzyć ...



I jeszcze raz mój miś podróżnik.
Bardzo dobrze się z nim podróżuje ze względu na gabaryty.


I już prawie na koniec ja z misiem.
W bardzo szczególnym miejscu, bo na tarasie widokowym przy Potsdamer Platz.
Swoją drogą, jedno z miejsc bardzo przeze mnie lubianych.
Znajdowaliśmy się na szczycie tego ciemniejszego 'wieżowca'.
Naprawdę było na co popatrzeć ...


Ten miś tam właśnie był.
Razem puszczamy do Was oczko ...


I to by było tyle na dzisiaj.
Liczę, że przeżyjecie tę ilość zdjęć.

Dziękuję Wam za życzenia świąteczne i noworoczne, za liczne odwiedziny i komentarze.

Pozdrawiam serdecznie i do następnego razu :)




26 komentarzy:

  1. Panny z szufladka podbiły moje serce, cuuudne i praktyczne. <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje też.Może w przyszłości taką sobie kupię, albo podobną.
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  2. Fantastyczna wycieczka :)
    Mnie tak samo jak Sowę urzekły panny z Szuflandii :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też urzekły, ale tym razem nie było ich w planie.
      Może w przyszłości.
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  3. i mnie zauroczyły szufladkowe damulki!
    chociaż nade wszystko - jak miło było
    Cię ujrzeć - nie tylko z niedźwiedziami :)

    Misio Podróżnik stoi przy malunku - czy aby
    nie ten sam Artysta malował ów widoczek, co
    i stojącego olbrzyma z drugiej fotki?

    Piaskowy Dziadek już zawsze będzie mi się
    kojarzył z dzieciństwem - żałuję wielce, że
    nie udało mi się Go uratować z dawnych lat...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Inko. Mnie też te panny z szfladkami bardzo się podobały.
      I miło mi, że moja skromna osoba na zdjęciach Cię ucieszyła.
      I rozszyfrowałaś Piaskowego Ludka. Brawo.
      Co do misia i malunków, to może to była autorska galeria i kolorowy miś ją reklamował, a może tylko było ram dużo prac tego samego twórcy (bo były) - tego nie wiem.
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  4. Świetna wyprawa:) Ile misiaczków:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. Wierz mi, misiaczków jest tam baaardzo duża ilośc i bardzo różnych...
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  5. Fajna wycieczka. Misie wszystkie są urocze. Bardzo podobają mi się te lalki z szufladkami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyprawa rzeczywiście fajna, a misie urocze.. Panny z szufladami też podbiły moje serce i nie one jedyne.
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  6. jakie te misie są urocze, uwielbiam je :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, misi chyba nie da się nie lubić.
      Dzięki za wizytę i pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  7. Twój misiak jest świetny! Berlińskie misie są naprawdę cudowne i tak różne, kolorowe, urocze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Berlińskich misi jest całe mnóstwo i bardzo różnych. Są fajną ozdobą miasta. Nie jedyną zresztą.
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  8. Mieszkam aktualnie w Niemczech ale w Berlinie jeszcze nie byłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To Ci zazdroszczę, że tam mieszkasz. A do Berlina warto pojechać. Jest bardzo ciekawym miastem.
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  9. Misiaczek odbył świetną podróż. Pozdrawiam serdecznie 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, podróż byla fantastyczna. Oby więcej takich.
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  10. Fajna wycieczka i zdjęcia, ile misiów i ciekawych laleczek :) Jest na co popatrzeć.
    A na dobranocki z Piaskowym Dziadkiem nie mogłam się doczekać :)))
    Pozdrawiam serdecznie :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście, wyprawa była świetna. Bardzo lubię jeździć do Berlina. Jest co oglądać i podziwiać.
      A Piaskowego Ludka niektórzy pamiętają. Ja też.
      Pozdrawiam Cię serdecznie :)

      Usuń
  11. A wonderful trip, Marille ! Beautiful photos !!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you Galina. This trip was very wonderful. I like Berlin.
      Greetings from Warsaw :*

      Usuń
  12. I pomyśleć, że ja jeszcze nie miałam okazji być w Berlinie

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetne te misie! To była wspaniała i pełna wrażeń wyprawa.
    Przesyłam cieplutkie pozdrowienia i życzę Ci radosnych Świąt Wielkanocnych.

    OdpowiedzUsuń

MUSZĘ WAM KONIECZNIE POWIEDZIEĆ, ŻE PO PROSTU UWIELBIAM WASZE KOMENTARZE !!!!!