Poniżej pokazuję te obie moje panienki podróżniczki.
Powędrują do swoich nowych - zresztą młodych bardzo - właścicielek. A mnie pozostaje mieć nadzieję, że zarówno lalki, jak i stroje się spodobają. No i oczywiście życzyć sobie, aby częściej się tak działo :)
A tak swoją drogą, to doszłam do wniosku, że przydałyby mi się jakieś drukowane wizytówki czy coś w tym rodzaju - byłoby bardziej elegancko i firmowo (tak mi się zachciało, więc może coś z tym zrobię w jakiejś niezbyt odległej przyszłości).
Fantastycznie opakowane pewna jestem że nowe właścicielki będą zachwycone :)
OdpowiedzUsuńOpakowanie takie sobie, ale lepszego nie udało mi się na poczekaniu wymyślić. No i oczywiście mam nadzieję, że lalki i ubranka się spodobają...
UsuńCo dotych karteczek - wizytowek, to i ja o tym myslalam, wiec uwazam ze wpadlas a dobry pomysl :) Moze ktos bedzie tak zadowolony z twoich ciuszkow, ze wroci pod wskazany adres :)
OdpowiedzUsuńTeż tak sobie pomyślałam. Poza tym jeśli będzie zadowolony, to istnieje możliwość, że się pochwali i może przekaże nasze namiary dalej :)
UsuńPewności nie ma, ale spróbować nie zaszkodzi.
Zaprojektuj u zamów sobie pieczątkę =)
OdpowiedzUsuńMoże to fajny pomysł, dzięki za podsunięcie :) Będę musiała to przemyśleć. A wizytówka już niedługo będzie.
UsuńPozdrawiam :)