Zresztą tylko popatrzcie !!!
Za jakiś czas pojedzie zresztą do SPA - w każdym razie taką mam nadzieję - i jak wróci, to dopiero zacznie czarować wszystkich wokół...
Ale pierwsza w kolejce do SPA jest Wisenna, więc moja urocza Tylerka jeszcze musi trochę poczekać... Niestety...
A na koniec zupełnie inna postać...
Dostrzegłam ją w jednej z kabin w przebieralni w pewnym sklepie (który zresztą lubię) i bardzo mi się spodobała. Uzyskałam zgodę na pstryknięcie zdjęć i oto ona...
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie...
Dziękuję za odwiedziny i przemiłe komentarze :)
Zdjęcia wyszły wspaniale. Pierwszy raz widzę taką Tonnerkę, myślałam, że znam już wszystkie, a tu niespodzianka. Urocza blondyneczka.
OdpowiedzUsuńWitaj Helenko :) Dziękuję za miły komentarz. To jest dość stara Tylerka,która ma teraz nowe ciałko. Jednak powrócimy do starego... A ja ją bardzo lubię...
UsuńPozdrawiam :-)
Bardzo ładna! I ma wspaniały kapelusz! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Fajnie, ze Ci się podoba... A kapelusz jest rzeczywiście świetny...
UsuńPozdrawiam :-)
Hello from Spain: Miss Tyler is very elegant. I like the hat and the dress. Awesome pics. Keep in touch
OdpowiedzUsuńThank you Marta :) I'm happy that you like my Tyler and her oufit... It's very nice...
UsuńGreetings :-)
Proszę więcej zdjęć i częściej! Piąte z tej sesji jest mistrzowskie, drugie też bardzo mi się podoba (są potwierdzeniem Twoich słów, że ta lalka ma potencjał). No i ten kapelusz!
OdpowiedzUsuńA zdjęcia ze sklepu, który niedawno poznałam? Dzisiaj połowa przymierzalni była tam zajęta przez manekiny. Jakaś kobitka zajrzała do kabiny i krzyknąwszy "przepraszam", w popłochu się wycofała. Potem zajrzała jeszcze raz i sapnęła z ulgą: - A, to manekin.:) Lidka
Miło, że zdjęcia Ci się podobają :) Tylerka jest naprawdę fajna, a będzie jeszcze fajniejsza (na to liczę w każdym razie)... A zdjęć i wszystkiego byłoby pewnie więcej, gdyby chciało mi się chcieć tak bardzo, jak czasami mi się nie chce ;)
UsuńPozdrawiam :-)
Jesteś niemożliwa, chociaż dowcipna! Zacytuję Cię: "nie leń się" i dawaj więcej zdjęć, bo wielbicielki Twoich talentów tupią nóżkami (z niecierpliwości)! L
UsuńDzięki, dzięki !!! Będę się starała... Może czasami się uda ;)
UsuńWspaniała i wdzięczna modelka, tak pięknie pozuje, musisz pokazywać ją częściej. Do tego tak pięknie ubrana, a kapelusz cudo :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kapelusze choć sama się w nich nie lubię :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję za miły komentarz w imieniu swoim i modelki :) Ja też lubię kapelusze i nawet swego czasu w nich chadzałam... Teraz większość sklepów z kapeluszami poznikała... i zresztą gdzie tu w nich chodzić...
UsuńPozdrawiam ciepło :-)
Jest piękna i ta stylizacja - cudo. Bardzo lubię oglądać twoje zdjęcia.
OdpowiedzUsuńOch bardzo mi miło, że podobają Ci się moje stylizacje i zdjęcia i że lubisz tu zaglądać :) Będę się starała, żeby były jeszcze ciekawsze...
UsuńPozdrawiam ciepło :-)
Jak romantycznie wygląda w tym kapeluszu. Manekin fantastyczny, mogłabym taki mieć.
OdpowiedzUsuńMasz rację, trochę jest romantyczna w tym wydaniu... I dobrze :) A ja też bym mogła mieć takiego manekina. Bardzo piękny jak na manekina... Tylko gdzie ja bym go trzymała...
UsuńPozdrawiam :-)
Ja też jeszcze nigdy nie widziałam takiej Tyler - czy to OOAK? Zauważyłam, że wszystkie Twoje Tonnerki mają taką piękną, mlecznobiałą cerę... To chyba u nich "rodzinne" :)
OdpowiedzUsuńMoja Tylerka ma zmieniony kolor ust, ale chcę w przyszłości jeszcze bardziej ją odmienić... I nie ma wcale takiej jasnej buzi, ale tu było niezłe światło, więc ją trochę rozjaśniło... Antonina ma najjaśniejszą karnację... Mogłabym mieć Tonnerkę z taką porcelanowobiałą buzią jak ten manekin. Chyba by była cudna...
UsuńPozdrawiam :-)
W takim razie czekam na nową odsłonę Tyler :) Mogę się mylić, ale wydaje mi się, że jeden z antośkowych manekinów ma taką zupełnie porcelanowo-alabastrową cerę.
OdpowiedzUsuńTak, o tym manekinie wiem, ale już chyba jeszcze jednej Antośki nie kupię... A biedna Tylerka jeszcze trochę poczeka na zmiany...
UsuńPozdrawiam :-)
Piękna. Prawdziwa z niej dama. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję... bardzo miło mi, że się Ci podoba :)
UsuńPozdrawiam :-)
taka! Tyler to dla mnie kwintesencja jakże lubianego
OdpowiedzUsuńprzeze mnie retrouroku - a w tym stroju jednakowoż
humorystycznie pokazana - zachwyca mnie!
Zeżarło moją odpowiedź ;)
UsuńChciałam tylko dodać, że Tyler miała tu być damą po prostu, a Ty dojrzałaś dodatkowe elementy. Bardzo mnie to cieszy ...
manekiny potrafią zauroczyć, zaintrygować -
OdpowiedzUsuńnawet mój ślubny wie, że jakaś tego rodzaju
Istotka mi się marzy - bez ubrania stanowi
dość ekstrawagancki element wyposażenia
wnętrza - a strojem tylko - podkręca klimat ;P
ooo - ja dotąd sobie pluję w brodę, że nie zawróciłam
Usuńkilka lat wstecz na Koło po cudnej urody popiersie -
ciężkie toto było - pewnikiem najprawdziwszy kamień,
choćby i odlewany hurtem, nic to - wciąż w mej żywej
pamięci widzę figlarne loki wysmyrkujące się spod
filuternego kapelutka, twarz szlachetna, delikatna -
a pannienka miała zaznaczony subtelnie fragment
biustu jednakowoż okryty koronką - kamienną, aleć
koronką :)))
Ten manekin mnie prawie zauroczył, wyglądał jak z białej, białością najpierwszą, porcelany. Rewelacja. Oj takiego to bym bardzo chciała mieć. Niestety, brak miejsca całkowicie to wyklucza. Może jakieś popiersie (?) w przyszłości jako namiastka ...
UsuńPozdrawiam ciepło :-)