czwartek, 26 września 2013

Mała sesja foto z panną Tyler // A Little Photo Session with Miss Tyler

Tym razem postanowiłam zrobić sesję fotograficzną mojej pannie Tyler, bo chyba jest najbardziej niedocenianą z moich wszystkich Tonnerek... A ja uważam, że ma w sobie duży potencjał...
Zresztą  tylko popatrzcie !!!




Za jakiś czas pojedzie zresztą do SPA - w każdym razie taką mam nadzieję - i jak wróci, to dopiero zacznie czarować wszystkich wokół...
Ale pierwsza w kolejce do SPA jest Wisenna, więc moja urocza Tylerka jeszcze musi trochę poczekać... Niestety...



A na koniec zupełnie inna postać...
Dostrzegłam ją w jednej z kabin w przebieralni w pewnym sklepie (który zresztą lubię) i bardzo mi się spodobała. Uzyskałam zgodę na pstryknięcie zdjęć i oto ona...



Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie... 
Dziękuję za odwiedziny i przemiłe komentarze :)

27 komentarzy:

  1. Zdjęcia wyszły wspaniale. Pierwszy raz widzę taką Tonnerkę, myślałam, że znam już wszystkie, a tu niespodzianka. Urocza blondyneczka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Helenko :) Dziękuję za miły komentarz. To jest dość stara Tylerka,która ma teraz nowe ciałko. Jednak powrócimy do starego... A ja ją bardzo lubię...
      Pozdrawiam :-)

      Usuń
  2. Bardzo ładna! I ma wspaniały kapelusz! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Fajnie, ze Ci się podoba... A kapelusz jest rzeczywiście świetny...
      Pozdrawiam :-)

      Usuń
  3. Hello from Spain: Miss Tyler is very elegant. I like the hat and the dress. Awesome pics. Keep in touch

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you Marta :) I'm happy that you like my Tyler and her oufit... It's very nice...
      Greetings :-)

      Usuń
  4. Proszę więcej zdjęć i częściej! Piąte z tej sesji jest mistrzowskie, drugie też bardzo mi się podoba (są potwierdzeniem Twoich słów, że ta lalka ma potencjał). No i ten kapelusz!
    A zdjęcia ze sklepu, który niedawno poznałam? Dzisiaj połowa przymierzalni była tam zajęta przez manekiny. Jakaś kobitka zajrzała do kabiny i krzyknąwszy "przepraszam", w popłochu się wycofała. Potem zajrzała jeszcze raz i sapnęła z ulgą: - A, to manekin.:) Lidka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło, że zdjęcia Ci się podobają :) Tylerka jest naprawdę fajna, a będzie jeszcze fajniejsza (na to liczę w każdym razie)... A zdjęć i wszystkiego byłoby pewnie więcej, gdyby chciało mi się chcieć tak bardzo, jak czasami mi się nie chce ;)
      Pozdrawiam :-)

      Usuń
    2. Jesteś niemożliwa, chociaż dowcipna! Zacytuję Cię: "nie leń się" i dawaj więcej zdjęć, bo wielbicielki Twoich talentów tupią nóżkami (z niecierpliwości)! L

      Usuń
    3. Dzięki, dzięki !!! Będę się starała... Może czasami się uda ;)

      Usuń
  5. Wspaniała i wdzięczna modelka, tak pięknie pozuje, musisz pokazywać ją częściej. Do tego tak pięknie ubrana, a kapelusz cudo :)
    Uwielbiam kapelusze choć sama się w nich nie lubię :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miły komentarz w imieniu swoim i modelki :) Ja też lubię kapelusze i nawet swego czasu w nich chadzałam... Teraz większość sklepów z kapeluszami poznikała... i zresztą gdzie tu w nich chodzić...
      Pozdrawiam ciepło :-)

      Usuń
  6. Jest piękna i ta stylizacja - cudo. Bardzo lubię oglądać twoje zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och bardzo mi miło, że podobają Ci się moje stylizacje i zdjęcia i że lubisz tu zaglądać :) Będę się starała, żeby były jeszcze ciekawsze...
      Pozdrawiam ciepło :-)

      Usuń
  7. Jak romantycznie wygląda w tym kapeluszu. Manekin fantastyczny, mogłabym taki mieć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, trochę jest romantyczna w tym wydaniu... I dobrze :) A ja też bym mogła mieć takiego manekina. Bardzo piękny jak na manekina... Tylko gdzie ja bym go trzymała...
      Pozdrawiam :-)

      Usuń
  8. Ja też jeszcze nigdy nie widziałam takiej Tyler - czy to OOAK? Zauważyłam, że wszystkie Twoje Tonnerki mają taką piękną, mlecznobiałą cerę... To chyba u nich "rodzinne" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja Tylerka ma zmieniony kolor ust, ale chcę w przyszłości jeszcze bardziej ją odmienić... I nie ma wcale takiej jasnej buzi, ale tu było niezłe światło, więc ją trochę rozjaśniło... Antonina ma najjaśniejszą karnację... Mogłabym mieć Tonnerkę z taką porcelanowobiałą buzią jak ten manekin. Chyba by była cudna...
      Pozdrawiam :-)

      Usuń
  9. W takim razie czekam na nową odsłonę Tyler :) Mogę się mylić, ale wydaje mi się, że jeden z antośkowych manekinów ma taką zupełnie porcelanowo-alabastrową cerę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, o tym manekinie wiem, ale już chyba jeszcze jednej Antośki nie kupię... A biedna Tylerka jeszcze trochę poczeka na zmiany...
      Pozdrawiam :-)

      Usuń
  10. Piękna. Prawdziwa z niej dama. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję... bardzo miło mi, że się Ci podoba :)
      Pozdrawiam :-)

      Usuń
  11. taka! Tyler to dla mnie kwintesencja jakże lubianego
    przeze mnie retrouroku - a w tym stroju jednakowoż
    humorystycznie pokazana - zachwyca mnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zeżarło moją odpowiedź ;)
      Chciałam tylko dodać, że Tyler miała tu być damą po prostu, a Ty dojrzałaś dodatkowe elementy. Bardzo mnie to cieszy ...

      Usuń
  12. manekiny potrafią zauroczyć, zaintrygować -
    nawet mój ślubny wie, że jakaś tego rodzaju
    Istotka mi się marzy - bez ubrania stanowi
    dość ekstrawagancki element wyposażenia
    wnętrza - a strojem tylko - podkręca klimat ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ooo - ja dotąd sobie pluję w brodę, że nie zawróciłam
      kilka lat wstecz na Koło po cudnej urody popiersie -
      ciężkie toto było - pewnikiem najprawdziwszy kamień,
      choćby i odlewany hurtem, nic to - wciąż w mej żywej
      pamięci widzę figlarne loki wysmyrkujące się spod
      filuternego kapelutka, twarz szlachetna, delikatna -
      a pannienka miała zaznaczony subtelnie fragment
      biustu jednakowoż okryty koronką - kamienną, aleć
      koronką :)))

      Usuń
    2. Ten manekin mnie prawie zauroczył, wyglądał jak z białej, białością najpierwszą, porcelany. Rewelacja. Oj takiego to bym bardzo chciała mieć. Niestety, brak miejsca całkowicie to wyklucza. Może jakieś popiersie (?) w przyszłości jako namiastka ...
      Pozdrawiam ciepło :-)

      Usuń

MUSZĘ WAM KONIECZNIE POWIEDZIEĆ, ŻE PO PROSTU UWIELBIAM WASZE KOMENTARZE !!!!!