Dzięki spuszczeniu rolet i zasłonięciu okien ciemnymi dość grubymi zasłonami, a także dzięki tychże okien zamknięciu, udało mi się utrzymać dzisiaj w mieszkaniu temperaturę tylko 30 stopni, co po przyjściu z dworu wydało mi się cudownie błogim chłodem ;)
Zaś pod wieczór nadciągnęły chmury, otworzyłam okna i nadal jest tylko 30 stopni i jest naprawdę nieźle. Oby tylko nie było gorzej...
A teraz wracam już do tematu wpisu.
Wczoraj - pod światłym okiem mojej córki - trochę się bawiłam obróbką zdjęć. Ten termin tak jest użyty na wyrost, ale w końcu od czegoś trzeba zacząć. I chciałam tylko dodać, że to naprawdę całkiem sympatyczna zabawa... Tylko trzeba mieć trochę czasu i cierpliwości ;)
No, a teraz moje, bardzo skromne chwilowo, efekty tej zabawy fotkami.
Oczywiście na zdjęciach nadal króluje Wisenna.
I jeszcze chciałam się pochwalić (i jednocześnie przeprosić za trochę opóźnioną reakcję), że otrzymałam od Szarej Sowy wyróżnienie, o czym będzie więcej w następnym poście.
I dziękuję Wam wszystkim za odwiedziny i komentarze. Jesteście wspaniali :)
Zdjęcia wyszły ślicznie. :)
OdpowiedzUsuńbardzo się cieszę, że te moje pierwsze próby się podobają :)
UsuńU nas wieczorem upał zelżał, na tarasie jest 21, ale w domu nadal 27 z kawałkiem. Fajnie wyszły zdjęcia.
OdpowiedzUsuńW Wawie niestety, nawet w nocy nie jest chłodniej, dzisiaj 32 stopnie w cieniu...
UsuńFajnie, że zdjęcia się podobają :)
Fajnie wyszły :-)
OdpowiedzUsuńDzięki :) Miło mi, że się podobają...
UsuńPozdrawiam
So lovely and mystical looking!
OdpowiedzUsuńThank you Muff for your nice comment :) I'm happy thet you like my pics.
UsuńGreetings :-)
Gratuluję wyróżnienia! Popieram eksperymenty fotograficzne- tak trzymaj!
OdpowiedzUsuńDzięki za gratulacje :) Mnie też się eksperymentowanie podoba, ale jeszcze jestem w tym słaba...
UsuńPozdrawiam :-)
Upał dobija, mieszkam na poddaszu i w najchlodniejszym miejscu (korytarz) mam 30stopni , wole nie wnosic termometru do pokoju. Odslon troche ta swoja Panne, pokaz jej zgrabne nozki :)
OdpowiedzUsuńJeśli Cię to pocieszy, to u mnie też co najmniej 30 stopni - przy całkowitym zaciemnieniu ;(
UsuńW jakimś niedługim czasie może trochę pokażemy nóżki ;)
Zdjęcia wyglądają jak ilustracja do jakiejś baśni.
OdpowiedzUsuńDzięki za wizytę i za bardzo fajny komentarz :)
UsuńOczywiście zapraszam częściej :-)
Fotki są bajeczne i nostalgiczne, ślicznie wyszły!
OdpowiedzUsuńFajnie,że tu zajrzałaś :) I dziękuję za takie docenienie moich zdjątek...
UsuńPozdrawiam
Sama, choć nieco umiem, unikam eksperymentów z obróbką. Reporterskie nawyki nauczyły mnie, że wszystko musi być dopracowane w realu, zatem nie raz i 2 godziny układałam scenografię oraz czekałam na odpowiednie światło. Ale Twoje zdjęcia są śliczne, świadczą o dużej wrażliwości. Lubię podziwiać fotografie, wyglądające jak obrazy... To bardzo inspirujące.
OdpowiedzUsuńJest mi naprawdę miło, że tak oceniasz moje zdjęcia :) Ale tak naprawdę to takie nieśmiałe próby, żaden ze mnie fotograf. Mam zamiar jednak się doskonalić.
UsuńDzięki za miłą wizytę :-)
What a sweet and beautiful girl, as if shrouded in the clouds! <3 And the photos are wonderful!!
OdpowiedzUsuńHi Galina :) I'm happy, that you like my dolls and my photos. It's nice.
UsuńCordially greet :-)
Wygląda jak elfi duszek:)
OdpowiedzUsuńJakie fajne określenie :) Bardzo mi przyjemnie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)