Pojechała do Żurawinki.
Bardzo się cieszę, że tam trafiła, bo nie tylko ma fantastyczne warunki, ale zyskała też nową siostrę, a to już po prostu niesamowita i cudowna historia.
Sarah's new sister at her new home :)
Oto moja Sara już w nowym domu, razem ze swoją siostrą. Prawda, że prześlicznie się razem prezentują.
Wyglądają rewelacyjnie. Takie są piękne...
Bardzo dziękuję Żurawince za przesłanie zdjęć i zezwolenie :) na ich udostępnienie u mnie.
To fantastyczne uczucie, kiedy nasza lalka trafia w odpowiednie ręce i mamy świadomość, że będzie jej tam dobrze i że była oczekiwana, tak jak moja Sara właśnie...
Jestem po prostu baaardzo zadowolona :)
Chcę się też pochwalić, że czekam na nową lokatorkę i już się oczywiście doczekać nie mogę... Nie zdradzę jednak, kto to będzie. A to czekanie jeszcze musi potrwać chwilkę albo i dwie chwilki ;)
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie
i bardzo wiosennie!!!
Ooo wiosennie to tak ! Dobrze ze twoja Sara ma sie swietnie. Pozdrawiam rozwniez
OdpowiedzUsuńNio też się cieszę, że poszła w fajne miejsce :)
UsuńPozdrowionka dla Ciebie
Obie piękne :)
OdpowiedzUsuńCieszy jak lalkę przejmują dobre ręce, bo tak trochę jakby członek rodziny, który się wyprowadza do nowego domu :)
Ciekawa jestem nowej lokatorki, pozdrawiam :)
Tak, obie są śliczne i bardzo mi się podobają...
UsuńJa sama jestem ciekawa nowej lokatorki. Najgorsze przy kupowaniu lalek jest to, że nie możesz ich zobaczyć przed zakupem ;(
Pozdrawiam :)
Piękne, dobrze że lalki trafiaja w dobre ręce.
OdpowiedzUsuńTak, to ważne, gdzie wędruje lalka. Przy okazji powstają niekiedy nowe fajne znajomości...
UsuńPozdrawiam :)
Bardzo ciekawa jestem takiego uczucia...mieć dwie takie same lalki :D
OdpowiedzUsuńFantastycznie razem wyglądają :D
Prawda, że fajnie wyglądają :)
UsuńCo do Twojego pierwszego stwierdzenia, to nie wiem...
Pozdrawiam :D
Tak, oddać lalkę w dobre ręce to prawie jak córkę wydać za mąż. Umieram z ciekawości, jakie będzie to Twoje nowe "dziecko".
OdpowiedzUsuńJa też umieram z ciekawości ;) Jedynym minusem zamawiania na odległość jest niemożliwość pomacania, a ja jestem wzrokowcem....
UsuńThey look happy to be together.
OdpowiedzUsuńYes, I think that they are happy :)
UsuńCordially greet :)
Są piękne! Gratulację!
OdpowiedzUsuńRzeczywiście są piękne. Dziękuję w imieniu nowej właścicielki :) i za wizytę na moim blogu...
Usuń