Bardzo rzadko zdarza się, że można ją kupić, więc tym bardziej jestem zachwycona (bardzo, bardzo).
Ma bardzo delikatny makijaż oczu i rodzaj błyszczyku na ustach - wygląda przepięknie i nietuzinkowo. Do tego burza długich loków w niespotykanym kolorze, które w zależności od oświetlenia mienią się różnymi subtelnymi odcieniami złota i rudości.
I jak tu się nie zakochać od pierwszego wejrzenia :)
Zresztą sami popatrzcie, jak nie być zachwyconą !!!
Już oczywiście dostrzegam swój przyszły dylemat z nią związany. Czy rozpuścić całkowicie tę masę włosów i wyjąć z nich różę. Czy choć przez pewien czas zostawić fryzurkę w nienaruszonym stanie.
No i oczywiście nowa modelka będzie dla mnie inspiracją do stworzenia kilku zupełnie nowych kreacji.
Ps. Dodatkowo moja złotowłosa Cami Gold to taki plasterek na ranę, bo ostatnio dość u mnie smutno się porobiło. I do tego jeszcze ta ponura przytłaczająca szarość nieba za oknem.
Rewelacja !!!! Naprawdę prześliczna. Trochę zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się podoba. Mnie zresztą też i to bardzo.
OdpowiedzUsuń