niedziela, 7 października 2012

Różności // All Sorts of Things

Trochę mnie tutaj nie było. To znaczy, nawet zajrzałam gdzieś czasami, ale od moich blogów mnie jakoś odrzucało... Chyba miałam doła, a może to już był dół w dnie doła... W każdym razie ciężko mi się było do czegokolwiek zmobilizować.

Czyżby wpływ jesieni????
Chyba jednak nie. Prędzej tych mebli montujących się od miesiąca już ponad i dalej jeszcze końca nie widać. A jakie ja miałam plany na ten czas, najpierw meble, a potem jeszcze niewielki remoncik. To wszystko zaś miało się zakończyć parudniowym wyjazdem nad morze... Prawda, że brzmi nieźle...
Ale pewien młody człowiek (miły skądinąd) bardzo mi te plany 'zweryfikował'.
I dopadała mnie w związku z tym chandra czy może splin. Sama już nie wiem.
Zaczynam się zastanawiać, czy to się kiedyś skończy... (Oczywiście mam na myśli meble...)

Już i tak jest lepiej. Dzisiaj zachciało mi się napisać komentarze u Was na stronach i sprawiło mi to niemałą przyjemność. I tak z rozpędu postanowiłam zamieścić nowy post, który w planach miał być  już dość dawno.

Będę się znowu chwalić. Mam nadzieję, że jednak nie robię tego zbyt często i jeszcze nie zasługuję na miano samochwały :)))

Moje BJD, Liv i Sara nie przyjechały same. Razem z nimi przybyły miłe mi drobiazgi (w zasadzie to już chyba nie tylko drobiazgi, zresztą sami osądzicie).



Jak widać na zdjęciach, moja Liv dostała uroczą opaskę w prezencie od Dollmore.
Prawda, że ślicznie się w niej prezentuje. W pakiecie była też jakaś śliczna lalkowa pocztówka (chyba z tego wszystkiego zapomniałam ją sfotografować - zrobię to przy jakiejś okazji).
I  ten pakiecik w prześlicznym skądinąd papierze.
Jeszcze pamiętam :), z jaką niecierpliwością to wszystko rozpakowywałam...


 Taki właśnie malutki milutki bobasek też do mnie przywędrował.
Laleczka pochodzi z serii Dummy i oczywiście skłoniła mnie do zintensyfikowania starań dot. przemalowań - i malowań - moich panienek. Oczywiście chodzi o wcześniej zakupioną Arwen, moją ulubioną elfią księżniczkę, i nowo przybyłą istotkę Dummy...
Jakieś kroki w tej kwestii zostały już poczynione i najprawdopodobniej moje panny pojadą ze mną do malowania.
I dopiero później będą się decydować losy Dummy. Jeśli zostanie u mnie (jeszcze nie jestem na sto procent pewna), to wtedy będę jej wybierać imię.
Tak wyglądają te laleczki (zdjęcie ze strony Dollmore), ale w takiej postaci nie bardzo mnie uwodzą, stąd rozmowy (a w zasadzie wymiany mejli) na temat malowania.
Zobaczymy, czym to się kończy.

I na zakończenie tego mniej typowego postu chciałabym podziękować wszystkim za zaglądanie tutaj.
Mam też ogromną prośbę do wszystkich przyjaznych dusz !!! 
Trzymajcie kciuki, aby moim nowym meblom (miało to przecież być radosne wydarzenie) udało się w końcu zmontować ostatecznie !!! 

18 komentarzy:

  1. Trzymam kciuki. Strasznie długo to trwa... bardzo dzielnie to znosisz . Nie dziwi mnie chwilowe przygnębienie.
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj :) Dzięki za kciuki :) Najgorsze to bezczynność i bezradność, bo nic nie mogę przyspieszyć. Ale się nie dam:) Może jutro pokażę moją lalkową szafkę - oczywiście nadal bez gałek...
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  2. Ah...to dlatego Cię nie było...a ja myślałam że może wyjechałaś...mam nadzieję że nie długo kochana wszystko zrobisz tak jak zaplanowałaś i faktycznie remont za długo trwa...ja bym zwariowała ;)Mam nadzieję że dostałaś mojego maila?

    Piękna opaska :) A maleństwa fantastyczne :)Nie mogę się doczekać kiedy pomalujesz swoje Panny :)

    Pozdrawiam bardzo serdecznie kochana!!! :***
    Trzymaj się i do usłyszenia!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słów mi brak, jestem bezradna i zła. A brak mi asertywności, żeby to okazać komu trzeba !!!
      Dzięki za dobre słowa.
      Na szczęście po 20.10 wyjadę na kilka dni, więc troche odpocznę.
      A za 3 dni przyjedzie koleżanka, to zawsze będzie mi lepiej...
      Odezwę się niebawem :)
      Buziaki :)

      Usuń
  3. witaj Marille
    życze powodzenia i trzymam kciuki żeby wszystko się udało , pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za słowa otuchy :)
      W końcu się to jakoś może skończy. Nie omieszkam się pochwalić.
      Pozdrawiam ciepło :)

      Usuń
  4. Hello from Spain: I wish you well and that everything will go well. Keep in touch

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hello Marta :) Thank you very much for your wishes :) I hope that soon will be fine...
      Greetings from Poland

      Usuń
  5. No, wreszcie jesteś! Już chciałam rozwieszać ogłoszenia "Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie". Sama przeszłam ostatnio remont i rozumiem, że może człowieka wykończyć, ale się nie daj. Trochę asertywności też się przyda, no i masz cudne laleczki. Głowa do góry!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za słowa pocieszenia. Na szczęście zjedzie do mnie koleżanka, więc trochę sie oderwę od tego wszystkiego. Z asertywnością u mnie nie najlepiej, ale się staram :)))
      A lalki są świetne, a będą jeszcze fajniejsze :)
      Pozdrawiam ciepło :)

      Usuń
  6. Opaska naprawdę urocza.
    Trzymam kciuki za mebelki. :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też się opaska bardzo spodobała :) Dzięki :) zaś czas mam zamiar doszyć stój do tej opaski...
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  7. Przepiękne lalunie - dodatki i wszystko.... nie cierpie remontów:-( Pamiętaj o jednym -zawsze jest początek i koniec !!! Więcgłowa do góry :-) Pozdrawiam serdecznie !!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z opóźnieniem, ale dziękuję za miłe wsparcie :) Już pomału widać koniec. Tylko zamiast kilku dni dwa miesiące - ale muszę to jakoś przeżyć. Pomału zaczynam się cieszyć :)
      Pozdrawiam ciepło :)

      Usuń
  8. Marilles, Ty sie nie martw, ze nie masz na nic ochoty, mamy jesien! To normalny stan, i ja tak mam i Meg13 tak ma, po prostu, istna masakra, nagle czlowiek spi w dzien, nie obejdzie sie bez kawy ... takze glowa do gory :)
    O kurcze! Takie fajne prezenty sie dostaje z dollmore'a? :D fantastycznie !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomału zaczynam nabierać ochoty na różne rzeczy, tylko jeszcze mnóstwo zaległości mam do nadrobienia.
      Dzięki Ursi za słowa wsparcia !!!!
      A prezenty rzeczywiście fajne i jeszcze mi się trafiła darmowa przesyłka (ale i tak drogo).
      Pozdrawiam ciepło :)

      Usuń
  9. Piękne lalki, gratuluje zakupu.Pokazuje je często:):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będę się starała pokazywać, choć jedna chyba mnie opuści...
      Pozdrawiam :0

      Usuń

MUSZĘ WAM KONIECZNIE POWIEDZIEĆ, ŻE PO PROSTU UWIELBIAM WASZE KOMENTARZE !!!!!